Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityk Plików Cookies. Moesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglšdarce.
OK, rozumiem
Klub MX-3 Drivers Forum :: Zobacz temat - nikt nic nie pisze to ja was pomęcze o sprzęgle :)
Wysłany: 2013-12-23, 22:08 nikt nic nie pisze to ja was pomęcze o sprzęgle :)
więc tak po zakupie V-ki sprzęgło się ślizgało, nie myśląc dłużej zakupiłem nową tarcze oem mazdy i jakieś łożysko, i zostawiłem stary docisk bo mi tak doradzili, po rozebraniu okazało się ze stare sprzęgło było dobre tylko zaolejone, ciekł olej z simeringu, ale jako ze była 4 w nocy a silnik do rana musiał być złożony bo był pilny wyjazd to złożyliśmy nowe sprzęgło na cieknący simering i stary docisk. miełem po niecałym miesiącu wymienić simering lecz problemy z prawem spowodowały zabranie na przymusowe wakacje do ZK, po wyjsciu pierw musiałem poszaleć troszkę i zapomniałem o sprzęgle aż zaczeło mi się znów ślizgać. więc rozebraliśmy wymieniliśmy simering ( gwintów śrubek nie uszczelniałem jak radził maki ponieważ gwinty były suchutkie i stwierdziłem ze nie ma sensu tym bardziej ze pewnie niedługo i tak będe to rozbierał) wyczyściliśmy wszystko z oleju i złożyliśmy. i teraz mam następujący problem, minął juz miesiąc od tego więc chyba nawet jak była resztka gdzieś oleju na tarczy to by się wypaliła chyba a jak chce przyje.bać i np. 1-ka do 7tys i zmiana szybka na 2 to mi na początku przymula chwilę zanim wkręci się na obroty, tak jakby sprzęgło puszczało troche ipo chwili dobrze łapało. innych problemów nie ma. jak sądzicie czy to dalej wina tego że olej był na sprzęgle, czy docisk jednak trzeba wymienić?? czy co innego
raz zaolejona tarcza jest do wyrzucenia, zrobiłeś błąd że założyłeś nową a nie stara, tarcza do wymiany, jest to materiał porowaty i chłonny i nie da się odtłuścić podobnie jak klocki hamulcowe
_________________ Naprawa, regulacja, konserwacja, malowanie, remonty blacharskie Mx-3 i inne auta Będzin gsm 508511870
Ostatnio zmieniony przez kt65c453 2013-12-24, 14:54, w całości zmieniany 1 raz
Na takiej bombie jak byłem to nie przemyślałem żeby wsadzić starą jak będę to zaraz robił jeszcze raz dzięki za pomoc przynajmniej mam winowajce, chodź wolałbym żeby się okazało ze trzeba coś wyregulować lub pedał sprzęgła ustawić ale juz mnie pozbawiłeś nadzieji na mniej roboty
[ Dodano: 2013-12-25, 18:21 ]
chciałem dziś sprawdzić czy jest dobrze sprzęgło odpowietrzone, niestety nie było jak więc tylko płyn uzupełniłem, i ku mojemu zdziwieniu, jest lepiej. nie ma tego przymulenia po zmianie biegu :) łapie odrazu. trochę mi się tylko poślizgiwało na obrotach od 6tys. więc nie jest źle do miejskiej jazdy starczy na dniach spróbuje odpowietrzyć raz jeszcze sprzęgło i trochę oddalić pedał sprzęgła bo może jest źle ustawiony.
Powie ktoś(bez odsyłania do manuala) jak sprawdzić i ustawić ten pedał by było dobrze??
[ Dodano: 2013-12-26, 12:47 ]
dziś odpowietrzyłem sprzęgło i ku zdziwieniu jest jeszcze lepiej już prawie idealnie tylko oglądając w manualu ustawienie pedału sprzęgła to jest takie coś jak free play(luz) u mnie tego nie wyczułem, potrzebne to jest??
[ Dodano: 2013-12-27, 23:54 ]
dzis juz po wszystkim i regulacji pedału, odpowietrzeniach itd.itp. jest prawie ok, 1,2,3 biegi jest gitara, ale jak ( mam dozór elektroniczny i muszę być o 20 w domu bo jak się spóźnie to moga mnie spowrotem do więzienia zamknąć) musiałem zapierdalać do domu, to szło tak przeważnie prędkośc w granicach 180km, to po sporym rozgrzaniu zaczeła mi się tarcza ślizgać ale tylko na 4 i 5 biegu juz przy 4500 obrotów albo i niżej ale po redukcji na 3 juz nie ślizgała się. chyba zostaje mi wymiana sprzęgła bo myślałem że się wstrzymam bo już się dobrze jeżdziło jak się tylko podślizgiwała przy powyzej 6 tys. ale teraz gdy na 5 jechać nie mogłem bo od 4 tys nie dało się przyśpieszyć to mnie wkurwiło mechanior powiedział ze mogę jeszcze poczekać aż tarcza bardziej się wytrze,moze się poprawić bo oleju tam tylko troszkę pociekło( chodz jepiej wymienić) albo to wina docisku, po dziwi go że tylko 4 i 5 bieg się ślizga.
jak sądzicie czy docisk ma coś z tym wspólnego?? bo narazie budrzet ograniczony, robota nie kosztuje nic, czasu mam dużo, to bym na jakiś czas sam docisk wymienił.
miałem tak kiedyś w hondzie że sprzęgło mi się ślizgało dopiero od 4500-5000 tyś . ale po jakimś czasie już od 3000 aż musiałem wymienić
moje propozycja jeśli nie chcesz nic robić na razie to w miarę spokojna jazda góra do 4000 obr przez 1 -3 tygodnie aż sie ułoży i dotrze
i wtedy albo bedzie dobrze albo do wymiany
narazie bawiłem się chwilę regulacja pedału sprzęgła, oczywiście nie tak jak w podręczniku pisze to powiem że raz lepiej raz gorzej, i nie było na początku wgl. tego luzu na pedale który musi być. zwiększyłem luz bez podnoszenia pedału, ślizgało się bardziej. potem podniosłem pedał, skasowałem luz ślizgało się minimalnie. więcej mi się kręcić nie chciało teraz zrobię jak w manualu:)
[ Dodano: 2013-12-30, 20:38 ]
pedał jest za wysoko, bo nie miałem miarki by go dobrze ustawić ale na bank jest za wysoko luz na około 1cm i się praktycznie wgl nie ślizga już podczas jazdy do 190km/h próbowałem i jest ok. jedynie mi się delikatnie przyślizgała jak chciałem ruszyć na 1 do prawie 7.5tys. obrotów i szybka zmiana na 2 to na dwójce na jakieś 6-6.5tys się podslizgiwała minimalnie. teraz zrobię tak jak radzi makiaweli i dam jej troche odpocząc z tydzień dwa. bo ciągle ją katowałem z tym ślizganiem i sprawdzaniem co chwilę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum