Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityk Plików Cookies. Moesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglšdarce.
OK, rozumiem
Klub MX-3 Drivers Forum :: Zobacz temat - Pierwsze zatargi z tuningiem - historia pewnej motorynki...
Wysłany: 2010-08-27, 20:24 Pierwsze zatargi z tuningiem - historia pewnej motorynki...
Witam. Jako mój pierwszy pojazd, który doznałm przeze mnie modyfikacji była motorynka Romet Pony 301 przejściówka ( przejściówka, bo miała ramę od modelu M-3 a silnik od modelu 301). Jako młody kierownik w wieku 11 lat niezawiele mogłem... Motorynka przeszła gruntowny remont u fachowca ( nowy wał korbowy, nowy tłok, pierścienie, szlif cylindra itp.). Natomiast, gdy skończyłem 15 lat obudził się we mnie demon
Zaczęło się niewinnie od zamontowania światła Stop. Następnie korcił mnie silnik... byłam kolej na zdobycie dobrych tarczy sprzęgłowych, do których miałem dostęp w starych magazynach Dezamet. Motorynka śmigała dość sprawnie, na tamtą chwilę rozwijała magiczne 52 km/h.
Jednak w miarę jedzenia apetyt rósł kolejny krok to stożkowy filtr powietrza, który okazał się porażką - jako niedoświadczony tuner nie zrobiłem zimnego dolotu powietrza i po zagrzaniu silnik po prostu dusił się...
Filtr odszedł w niepamięć a nadszedł poważny krok - cylinder 60ccm i tłok 3 pierścieniowy. Całość zdała super egzamin, do tego przyśpieszony lampowo zapłon i splanowana głowica sprawiły, że silnik osiągał mnaksymalną moc w mgnieniu oka.
Niestety - moc duża ale brakowało jej "trzeci8ego biegu " . Zmieniłem więc zębatkę zdawczą na większą o 2 zęby. Prędkość mojej "maleńkiej" była równa 57 km/h
Ostatnia modyfikacja to gaźnik K60AB o większej gardzieli. Prędkość obrotowa znacznie wzrosła v- max przekraczał 60 km/h... Wiedziałem, że coś nie wytrzyma i...poszły łożyska na wale...Po remoncie łożysk nasunęła mi się perspektywa...
Zamontowałem obrotomierz własnej konstrukcji przerobiony z voltomierza
Z wizualnych zmian doszła owiewka i drobne szczegóły.
Zapodaję kilka foto:
Ktoś, kto miał doczynienia z takimi cudami motoryzacji zrozumie, ile nocy spędzało się w garażu i poświęcało tym wyjątkowym polskim pojazdom...
mialem kiedys taka motoryne podobno kanciaki silniki mocniejsze byly jezdzilem nia przez ogrodek babci i stawialem ja bokami przez heblowanie skosne driftowe o dlugosci okolo 70m haha to byly czasy
_________________ z miłości leczy
...tylko śmierć
_________________
..::MadziaForeVer::..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum