Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityk Plików Cookies. Moesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglšdarce.
OK, rozumiem
Klub MX-3 Drivers Forum :: Zobacz temat - Co sądzicie o "Magnetyzerach" ?
Wysłany: 2012-05-09, 14:17 Co sądzicie o "Magnetyzerach" ?
Ostatnio dowiedziałem się o czymś takim jak magnetyzer (są bodajże powietrza i paliwa). Ja do tego podchodzę bardzo sceptycznie. Ktoś z was może ma coś takiego ?
Magnetyzery to nic innego jak
nabijanie ludzi w butelkę. Za
kwotę magnetyzera czyli około
100 zł lepej zatankuj więcej
paliwa. Magnetyzery spalanie
może nieznacznie spadnie ale
różnica mieści się w zakresie
błędów średnich obliczeń. Do
lektury polecam artykuł z Auto
Świat.
" Co zrobić, aby samochód był
oszczędniejszy? Zdjąć nogę z
gazu! To niezawodny sposób,
ale niestety mało
spektakularny. Nie każdy chce
przecież jeździć powoli i na
niskich obrotach, jak
przysłowiowy taksówkarz. Od
kilku lat popularnością cieszą
się tzw. magnetyzery:
urządzenia małe, łatwe w
montażu, mające w założeniu
oszczędzać paliwo, a
jednocześnie powodować
wzrost dynamiki auta. Jeżeli
dodamy do tego redukcję
zawartości substancji
toksycznych w spalinach, to
pozostaje tylko zadać sobie
pytanie: dlaczego samochody
opuszczające fabrykę nie są
wyposażane w magnetyzery?
Inwestycja ma się zwrócić
Wydatek jest spory. W
zależności od rodzaju układu
zasilania samochodu należy
zamontować od jednego do
nawet kilku magnetyzerów
według zasady: im bardziej
nowoczesne (i droższe) auto,
tym więcej. Na opakowaniu
amerykańskiego Magnetizera
nie znajdziemy żadnych
informacji po polsku, ale na
polskiej stronie WWW
dowiemy się, że aby
"zaspokoić" silnik naszej
Primery, potrzeba aż siedem
magnetyzerów w sumie za
ponad 600 zł! W przypadku
Dynamic Fuela stosujemy tylko
jedno urządzenie, ale ono
samo stanowi wydatek 585 zł.
Co otrzymujemy w zamian? Na
opakowaniu "magnetizera"
napisano: "użytkownicy
osiągają nawet 35-proc.
oszczędności na paliwie", moc
wzrasta średnio o 7-11 proc., a
toksyczność spalin
zredukowana jest nawet o 80
proc! Producent zapewnia też,
że można nawet usunąć
katalizator z pojazdu - zestaw
magnetyzerów zastąpi go z
powodzeniem.
Multimag kusi zmniejszeniem
zużycia paliwa co najmniej o
13 proc., wzrostem mocy i
dynamiki auta o ok. 10 proc., a
także redukcją substancji
toksycznych o ok. 80, a nawet
90 proc. "Zmniejszenie zużycia
paliwa oraz wzrost mocy i
dynamiki są tak rewelacyjne,
że aż niewiarygodne. Nie
podajemy ich oficjalnie w
materiałach informacyjnych,
aby pozostawić satysfakcję
klientom" - wabi Multimag.
I wreszcie Maksor Dynamic Fuel
- magnetyzer przepływowy,
wpinany w przewód
doprowadzający paliwo do
silnika. Producent podaje
niewiele liczb, ale w ciekawy
sposób zapewnia o dużej
atrakcyjności urządzenia.
Według producentów
magnetyzery nie od razu
poprawiają właściwości
samochodów. Trzeba
przejechać od kilkuset do
nawet 2 tys. km, aby silnik
oczyścił się i "przyzwyczaił" do
nowych warunków. Moc ma
narastać stopniowo, co
utrudnia przeprowadzenie
testów. Jednak czytając
informacje zawarte na
stronach WWW dystrybutorów
magnetyzerów, natkniemy się i
na taką informację, że
"aktywator działa natychmiast
po zainstalowaniu. Już po
10-15 km od montażu silnik
będzie lepiej przyspieszał i
wykaże większą elastyczność,
gdyż wzrosła jego moc".
Magnetyzer nakładkowy to
dwie blaszki z magnesami.
Obejmują przewody
doprowadzające do silnika
paliwo, powietrze, ciecz
chłodzącą. Montaż
magnetyzera przepływowego
wymaga przecięcia przewodu
paliwowego. Uwaga!
Szczególnie w samochodach z
wtryskiem paliwa niefachowe
operacje w tym miejscu grożą
pożarem!
Test
W seryjnym aucie wzrost
dynamiki o 10-15 proc. to dużo.
Często konieczna jest
ingerencja w elektronikę, a w
wielu silnikach pozostaje
jedynie tuning mechaniczny.
Jednak nawet taki przyrost
mocy trudno "wyczuć", jeśli
postępuje on stopniowo.
Człowiek przyzwyczaja się
łatwo do przyspieszenia i
raczej z czasem odczuwa
znudzenie osiągami auta niż
poprawę przyspieszenia. A
jednak użytkownicy
magnetyzerów często
deklarują zauważalną
poprawę dynamiki aut.
Kluczem może być... pozytywne
nastawienie i wiara w
działanie tych urządzeń. Zaś
zmniejszenie spalania może
wynikać z oszczędniejszego
stylu jazdy.
Precyzyjne pomiary zużycia
paliwa są niezwykle
skomplikowane. Testy
trakcyjne na trasie czy w ruchu
miejskim są wystarczająco
dokładne przy porównywaniu
różnych samochodów,
natomiast w sytuacji, gdy
badamy skuteczność działania
różnych akcesoriów, trzeba
wykonywać testy przed ich
montażem i potem, eliminując
czynniki mające wpływ na
wynik - natężenie ruchu,
temperaturę, obciążenie auta
itp. Dlatego w celu ustalenia
faktycznego zużycia paliwa
zdecydowaliśmy się na
skorzystanie z usług
profesjonalnego laboratorium.
Badanie mocy i momentu
obrotowego zleciliśmy firmie
wyspecjalizowanej w
modyfikacji silników i
pomiarach tego typu.
Pomiędzy pomiarami
wstępnymi i po montażu
magnetyzerów auta były
intensywnie użytkowane, aby
zgodnie z zaleceniami
producentów magnetyzerów
silniki przepracowały
dostatecznie długi czas, miały
odpowiedni przebieg i mogły
się wystarczająco
"namagnesować".
http://autoswiat.redakcja.pl/w
ydania...p?Artykul=8825
_________________ „Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat"
Magnetyzer - 100 zł , efekt placebo , najtańszym sposobem na zyskanie koni jest CAI , i SPAWANY wydech nie taka pierdziawka WM SPORT z allegro ale liczony pod daną pojemność , potem masz wałki , do tego wszystkiego świece i kable WN , ale moim głównym pytaniem jest CZY TY CHCESZ PODNIEŚĆ MOC CZY OBNIŻYĆ SPALANIE , bo spalania tym czymś na pewno nie obniżysz a do tego moze jeszcze dojść zły odczyt na sondzie i zaczną ci wywalać CZEKI i ecu będzie zapewne wariować i wniosek juz sam wiesz jaki ...
Jak chcesz jeździć taniej to już bardziej LPG polecam... ja z uwagi na dużo jeżdżenia i słaby budżet śmigam na gazolocie i jest OK.
A takie gówienko kupisz, nic nie pomoże a jeszcze może pogorszyć..
Szkoda samochodu na testowanie Chińskich technologii
_________________ Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu
Za te 100zł , wolałbym zatankować czy chociażby nawet przepić niż wydawać na dwie blaszki z magnesem w środku . Równie dobrze można powiedzieć , że końcówka wydechu z tesko daje 30% mocy , stożkowy filtr powietrza z allegro kolejne 30% , Pług zamiast przedniego zderzaka , i półka na ksiązki zamiast lotki , poprawiają aerodynamike tak , że spokojnie rozpędzisz się do 350km/h i możesz pokonywać zakręty 90* na pełnym gazie . ja pier*ole , najgorsze jest to , że sporo ludzi jest święcie przekonanymi o poprawnym działaniu takich wynalazków . Być może to przez Film Szybcy i Wściekli który ostatnio emitowali w pewnej polskiej stacji , albo spec mechanik , rajdowiec i zawodowiec wujek Zenek im tak powiedział . Sam nie wiem ...
Zderzak no ok bo może w seryjnym intercooler się nie mieści
Spojler jak ma się rwd/awd tez jestem w stanie zrozumieć
Ale znaczek m-power na klapie po lewej stronie nie ! xd
M Power 1.6 w Gazie , niebiski sedan , z 8mioma głośnikami w tylniej półce , i 45 naklejkami na nadwoziu MMMMMMMMMM series . Tak aby nawet niewidomy zobaczył , a głuchy usłyszał ten przepiękny dźwięk dziurawego tłumika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum