Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityk Plików Cookies. Moesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglšdarce.
OK, rozumiem
Klub MX-3 Drivers Forum :: Zobacz temat - Brak mocy, hałasujący silnik
Wysłany: 2016-02-06, 21:05 Brak mocy, hałasujący silnik
Witam
Od dłuższego czasu mam problem ze swoim KL-ZE. Postanowiłem tu napisać, bo już kończą mi się pomysły na przyczynę tej usterki. Do rzeczy.
Objawy:
- nie ma ochoty wkręcać się, czy to na luzie czy pod obciążeniem
- hałasuje, pracuje głośno i trochę nie równomiernie
- regulacja obrotów bajpasem w przepustnicy de facto nie zmienia samych jałowych, ale tylko czas jak długo będą stały podwyższone zanim spadną na jałowe
- obroty na jałowym zawsze spadają na 650obr/min, przy włączonym grzaniu szyby spadają nawet na 500obr/min
- duży czas reakcji na gaz, najpierw słychać zasysane powietrze a dopiero potem pojawiają się obroty
- przy bardzo powolnym i płynnym dodawaniu gazu obroty stoją stoją i stoją i od razu wskakują na 1100obr/min, dalej wskakują jakby schodkami (coś jakby brak powietrza w dolocie?)
- ciężko odpala, zimą przy -15 ledwo co odpala po kilku sekundach kręcenia
- z wydechu czuć nieprzepaloną benzynę
Zrobione:
- świece i kable nowe, nowy czujnik spalania stukowego, aparat po naprawie modułu (nie czuł czujnika Halla, nie reagował na zmiany zapłonu) z nowym palcem i kopułką, zapłon wyregulowany metodą domową
- sprawdzony przepływomierz (podmieniałem), czujnik położenia przepustnicy (w serwisówce od razu daje znać wiatrakiem przy ruchu przepustnicy)
- nie dawno wymieniony silniczek krokowy (miała problem z obrotami)
Ogólnie mówiąc moje KL-ZE jeździ jakby miał sraczkę, burczy jak V8 a jedzie jak K8
witek, ten jest sprawny. Miał jakąś kość dolutowaną, wysłałem go do naprawy, naprawili czujnik Halla (moduł) i wywalili tą tajemniczą kość, od tej pory reaguje na zmianę kąta zaplonu. Cewka jest ok, palec i kopułka nowe, moduł zrobiony, więc iskra powinna być jak trzeba.
Jeszcze mnie zastanawia co z tym czujnikiem wału - z niego też zczytuje komp pozycję, a z tego co pamiętam to trochę łysawy on był. Nie mogę znaleźć w necie gdzie on jest dokładnie. Od dołu na skrzyni, przy skrzyni?
_________________ z miłości leczy
...tylko śmierć
_________________
..::MadziaForeVer::..
ogólnie to wyrzuca Ci błąd też ten co jest w aparacie, ogólnie to regeneracja nie daje Ci pewności że jest on sprawny mogło się coś dalej uszkodzić. Podmień na jakiś aparat z jeżdżącego auta.
ECU jakie masz do tego silnika?
_________________ "Wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje"
A rozrząd sprawdziłeś czy się nie przestawił ? Bo jak rozrząd przestawiony to i zapłon jest całkiem rozregulowany. Zacznij od podstaw
_________________ !PARTNER FORUM!!!
Sprzedaż części nowych oraz używanych. Posiadam szeroki wybór części zamiennych a także oryginalnych z ASO do Mazdy oraz innych marek samochodów. Bardzo atrakcyjne ceny
sony551, rozrząd jest praktycznie nowy cały, nawet podczas wymiany czujnika stuku na nowo był składany na nowym pasku, tutaj wszystko gra na bank, usterka pojawiła się kilka tyś km po montażu rozrządu, po ponownym złożeniu rozrządu jest tak samo, więc spokojnie można go wykluczyć z gry o tron jak narazie mam dwa pomysły: czujnik położenia wału na skrzyni albo aparat. Wymienię czujnik i zobaczymy, bo aparat niby naprawiony po regeneracji z gwarancją, więc małe prawdopodobieństwo, a czujnik faktycznie mógł się łysy i lipny zrobić.
_________________ z miłości leczy
...tylko śmierć
_________________
..::MadziaForeVer::..
Czujnik położenia wału masz przy kole pasowym od strony rozrządu. Przykręcany na śrubkę M6, kostkę łączysz z instalacją na wysokości łapy może troche wyżej
Sobotnie śniadanie przy świecach z Madzią. Świece okazały się popękane w środku, dokładniej sam izolator, czego nie było widać wcześniej Wnerwiłem się, no ale cóź, wkręciłem nowe identyczne świeczki, Madzia ożyła, no i zapiernicza jak szatan
Myślę, że całą przyczyną tego zamieszania był aparat zapłonowy. Miał popsuty czujnik położenia wałka rozrządu, przez co zaplon był zawsze zły, kiepskie spalanie mieszanki wykończyło świece. Szkoda tylko, że tak cichociemno
_________________ z miłości leczy
...tylko śmierć
_________________
..::MadziaForeVer::..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
przynajmniej na to wskazuja objawy. Podmień na taki sprawny w 100% i bedziesz wiedzial
jak puściłem posta, że potrzebuję na podmiankę to nikt się nie zgłosił, nie lubią mnie 
!PARTNER FORUM!!!
Wnerwiłem się, no ale cóź, wkręciłem nowe identyczne świeczki, Madzia ożyła, no i zapiernicza jak szatan 
