Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityk Plików Cookies. Moesz okrelić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglšdarce.
OK, rozumiem
Klub MX-3 Drivers Forum :: Zobacz temat - Mazda MX-3 V6 24V - nie działające sprzęgło
Witam. Niedawno byłem u brata. Jak już miałem jechać do domu to po odpaleniu Mazda będąc na biegu i wciśniętym sprzęgle o dziwo powoli się zaczęła toczyć a po chwili zaczął wylatywać dym spod maski.. Natychmiast zgasiłem bo wiedziałem, że coś ze sprzęgłem. Dzień później brat z kumplem mi przyholowali samochód pod chatę. Z jednym znajomym, który ma większe pojęcie ode mnie w tych sprawach, zaczęliśmy sprawdzać co dokładnie się stało. Z początku była obawa, że to tarcze ale jak się okazało wężyk ciśnienia sprzęgła (czy jak to się nazywa) był dziurawy. Wczoraj bylem na szrocie, wykręciłem z identycznej mazdy taki wężyk, zapłaciłem i pojechałem uchachany, ze uda się naprawić. Kiedy odkręcałem wężyk w swoim samochodzie to ani jedna kropelka nie wyciekła z wężyka a jak na szrocie wykręciłem to natychmiast zaczęło kapać... No nic wstawiłem "nowy" wężyk na miejsce starego i trzeba było odpowietrzyć. Jako że ciężko z dojściem musiałem go podnieść na widlaku bo żadnego kanału w pobliżu ani najazdów nie było. Próbowaliśmy odpowietrzyć ale bez rezultatu. Płynu ze zbiorniczka nie ubywało, z odpowietrznika też nic nie leciało a sprzęgło bez zmian. Dopiero nie dawno wyczytałem, że jak sprzęgło by słabo odbijało to wtedy by było potrzebne odpowietrzenie ale że odbija szybko to już mogę się szykować na wymianę tarcz. Czy to prawda? Nie wiem co dalej. Proszę o pomoc co w takiej sytuacji mogę zrobić. Jako że jestem w Holandii nie mogę się poradzić żadnego znajomego mechanika a nie chcę wieźć mazdy do Polski lawetą ;/ Do tego mechanicy w Holandii dużo cenią sobie swoją prace... Jeszcze raz proszę o odpisanie w tym temacie.
Pozdrawiam
wesoly
wydaje mi się, że nie masz wyboru i musisz zainwestować w wymianę kompletnego sprzęgła. Ja miałem podobny objaw dosyć niedawno tylko zamiast dymu z pod maski czuć było zapach spalenizny gdy puszczało się sprzęgło i dziwne piszczenie( u mnie docisk pękł). Jeździć raczej bym Ci nie radził, chyba że chcesz dołożyć jeszcze do drugiej skrzyni biegów hehe. Taniej wyjdzie Ci napewno robota sprzęgła w Holandii niż transport na lawecie do Polski + robota sprzęgła. Mnie ta operacja w Polsce wyniosła 1200zł, w tym wymiana oleju w skrzyni biegów, uszczelka przy silniku została wymieniona tzw. simering (jakoś tak). Cena samego zestawu sprzęgła jak dobrze pamietam 420zł AISIN'a. Pozdrawiam.
Wielkie dzięki za odpowiedź. W końcu ktoś kto mógł się wypowiedzieć w temacie. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi przypomniało mi się, że podczas pchania samochodu już po uszkodzeniu też słychać piszczenie tylko nie wiem czy to ma związek ze sprzęgłem. Na razie próbuje jakoś się poradzić ojca(mechanik) dziewczyny przez telefon. Może coś pomoże, heh. No właśnie w ostateczności będę musiał jechać tutaj na miejscu do mechanika, na szczęście Polacy też mają swoje warsztaty, nieliczne ale są. Może za robocizne za dużo nie wezmą bo taki Holender to 50€ za godzinę... Póki co jeszcze jutro się pomęczę z kumplem, po wskazówkach teścia ;P
Jeszcze raz dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam
A nie bedzie to przypadkiem łożysko oporowe...? Przy pchaniu na luzie wlasnie ono też wydaje różne dźwięki, ale zostaje jeszcze problem dymu spod maski...
Właśnie dym to jedno i jeszcze czemu przy pompowaniu sprzegłem w ogóle nie leci płyn z pompki czyżby była walnięta? Bo płyn jest jeśli znajduje się tam gdzie myślę.. Ciężko będzie rozkminić gdzie jest walnięte.
_________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców,
pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
na prawde...
aż czasami ciężko ich wyprzedzić...
Oby z tym płynem było tak jak w 1,6 bo tam to nie mam zielonego pojęcia gdzie może być drugi zbiorniczek od sprzęgła..
EDIT:
No właśnie o tym wysprzęgliku dzisiaj usłyszałem tylko nie wiem gdzie on się dokładnie znajduje i jak się go właściwie odpowietrza. Mogę się tylko domyślać. To jest ta śrubka zaraz pod pompą?
piszczenie u mnie było przy puszczaniu sprzęgła tylko i wyłącznie jak samochód był na luzie pracował normalnie. I u mnie to był podobno pęknięty docisk Pozdawiam i czekam na info co tam wyjdzie u mechanika.
Ehh dzisiaj za późno robotę skończyłem żeby iść grzebać w Madzi. Jutro może wcześniej będzie to się zabiorę za to. Na przerwie patrzyłem za tym wysprzęglikiem i nie wiem czy będzie dojście od góry żeby go odpowietrzyć czy muszę go podnieść i próbować od dołu?
EDIT:
Nadal nie mogę rozkminić czemu pompka nie podaje plynu skoro jest on wspólny z hamulcami.. Pompka walnięta..?
Nadal nie mogę rozkminić czemu pompka nie podaje plynu skoro jest on wspólny z hamulcami
bo jak jest zapowietrzony to nie poda
_________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców,
pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
na prawde...
aż czasami ciężko ich wyprzedzić...
Heh... Miałem mętlik czy napisać to co mam napisać żeby się nie spalić ze wstydu. ;D Nie zgadniecie w czym tkwiła przyczyna.. Zawsze się podejrzewa, że coś poważnego się stało. A nie wiedziałem, że w zbiorniczku na płyn hamulcowy jest osobna komora dla sprzęgła która była pusta, tylko myślałem o dwóch wężykach wychodzących ze zbiorniczka, że to one dzielą płyn do hamulców i sprzęgła... ^^ Musiałem dolać płynu do max żeby do tej komory też wleciało. Sprzęgło odpowietrzone i trybi jak powinno. Jeszcze tylko aku muszę podładować bo padnięty. ;P
Nie mniej jednak dziękuje za okazane zainteresowanie i pomoc w temacie.
Pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum